Krzysztof Lubecki - Prywatna Specjalistyczna Praktyka Lekarska
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
RFITTH

Nowości w chirurgii przepuklin

Dlaczego ponownie temat przepuklin?

W dniach od 16 do 18 listopada 2006 r miało miejsce kolejne, tym razem już siódme spotkanie Polskiego Klubu Przepuklinowego, połączone jak zwykle z Międzynarodową Konferencją Naukowo - Szkoleniową. Tym razem spotkaliśmy się w Ostrowcu Świętokrzyskim, poprzednie spotkania, jak i rolę inicjatora w powstaniu Klubu Przepuklinowego - miały dwa wiodące ośrodki - a mianowicie Bydgoszcz i Gdańsk. Za rok spotkamy się w Krakowie - po tegorocznym spotkaniu w Ostrowcu wiemy już, iż warto zmieniać miejsca obrad, a nawet tak stosunkowo mały szpital jak w Ostrowcu - potrafił przygotować konferencję na europejskim poziomie, znakomitą pod względem organizacyjnym, merytorycznym i wreszcie pod względem zaprezentowanych operacji. Chcę po prostu podzielić się wrażeniami z konferencji.

Dotychczas w swoich wywiadach proponował Pan tematy w jakimś stopniu "dydaktyczne" dla naszych pacjentów, a teraz wrażenia z jakiegoś spotkania naukowców?

To nie było tylko spotkanie naukowców! Polski Klub Przepuklinowy nie jest organizacją ściśle naukową - wręcz przeciwnie - skupia on grupę chirurgów - praktyków, zajmujących się operowaniem przepuklin. Wielką zasługą ośrodka bydgoskiego, w szczególności osobiście profesora Stanisława Dąbrowieckiego - jest zachęcenie do działań w Klubie przede wszystkim chirurgów praktyków z tzw. "terenu", a nie tylko z ośrodków akademickich. Wydaje mi się, iż pod względem zaangażowania lekarzy z ośrodków szczebla powiatowego czy małych placówek prywatnych - Klub Przepuklinowy jest wyjątkiem wśród organizacji grupujących lekarzy specjalistów w Polsce. A jakość operacji przepuklin w naszym kraju - co zawsze podkreślamy na spotkaniach Klubu - nie zależy od tego jak operuje się w klinikach - ale jak operuje się w szpitalach terenowych, i - coraz częściej - w prywatnych ośrodkach chirurgii jednego dnia.

Cóż zatem nowego w chirurgii przepuklin? O czym dyskutowano?

Ponieważ wiodącym tematem tegorocznego spotkania były przepukliny brzuszne i ewentracje - większość referatów poświęcono tej tematyce. Oprócz referatów, których w ciągu trzech dni konferencji przedstawiono 29 - wykonano też 11 operacji pokazowych transmitowanych z sali operacyjnej na salę konferencyjną i na bieżąco komentowanych przez operatorów, którzy prowadząc zabiegi odpowiadali na pytania z sali obrad. To bardzo dużo jak na szpital powiatowy, sprawność organizacyjna ośrodka w Ostrowcu była godna pozazdroszczenia. Mieliśmy okazję obserwowania operatorów w Włoch (profesor G.Valenti) i Czech (dr S. Czudek). Przed rokiem w Bydgoszczy mieliśmy okazję obserwowania jak operuje prof. Mohan Desarda - twórca najnowszej metody operowania beż użycia siatki - o czym mówiłem w poprzednim wywiadzie. W leczeniu przepuklin brzusznych podkreślono olbrzymi postęp, jaki wniosło zastosowanie nowoczesnych materiałów wszczepialnych ("siatek"). Omówiono najnowsze metody ich wszczepiania, wskazano na niebezpieczeństwo, jakie stanowi między innymi infekcja w okolicy siatki, na trudności techniczne, które niesie ze sobą operowanie olbrzymich przepuklin brzusznych. Ale oprócz proponowanych nowych rozwiązań - wskazano też na problemy. Dla wielu lekarzy praktyków zaskoczeniem był wskazany przez prof. Dąbrowieckiego fakt, iż po niemal 150 latach rozwoju nowoczesnej chirurgii - nie ma żadnych obowiązujących standardów dla tak podstawowej dla chirurga czynności jak zaszycie jamy brzusznej po jej otwarciu! Dopiero w ostatnich kilku latach rozpoczęto nowoczesne badania nad wpływem techniki szycia rany operacyjnej brzucha i zastosowanego szwu na wynik jej gojenia, a w szczególności na powstanie powikłania, jakim jest przepuklina pooperacyjna!

Ilu chirurgów brało udział w zjeździe?

Do gościnnego Ostrowca zjechało ponad 360 osób z Polski i Ukrainy, oraz zaproszeni operatorzy z Włoch i Czech - to absolutny rekord w historii naszych spotkań. Jest to znaczący odsetek wśród ogółu polskich chirurgów, a trzeba pamiętać, iż wrażenia i wiadomości ze zjazdu przekażą oni swoim kolegom, co niewątpliwie spopularyzuje Klub Przepuklinowy i - docelowo - poprawi jakość operowania przepuklin w Polsce! Spośród tych 360 osób nieco ponad 80 zdecydowało się na wstąpienie do powołanej przed rokiem, a w ostatnich dniach formalnie zarejestrowanej w sądzie organizacji, jaką stał się Polski Klub Przepuklinowy.

Wiem, iż Pana osobiście interesują szczególnie przepukliny pachwinowe, a nie brzuszne. Co słychać w tej dziedzinie?

To, co Pan mówi jest tylko częściowo prawdą - oczywiście że częściej operuję przepukliny pachwinowe niż brzuszne - bo po prostu SĄ one częstsze. Po drugie - prowadzę ośrodek chirurgii jednego dnia, a znaczna część przepuklin brzusznych, zwłaszcza u ludzi otyłych czy z licznymi schorzeniami towarzyszącymi - nie może być operowana w tym trybie. Z kolei przepukliny pachwinowe są klasycznym obszarem działalności chirurgii jednego dnia. Nie jest to wbrew pozorom nowy trend w chirurgii - w USA ten tryb operowania wprowadzono już w latach 70-tych, i już wtedy ponad wszelką wątpliwość, opierając się na wynikach dziesiątków tysięcy operacji udowodniono, iż chirurgia jednego dnia ma MNIEJSZĄ LICZBĘ POWIKŁAŃ niż identyczne zabiegi w wykonywane w trybie klasycznego, wielodniowego- "leżenia w szpitalu".

Powtórzę pytanie - co nowego w przepuklinach pachwinowych?

Dały się tu zauważyć dwie tendencje - a mianowicie z jednej strony doskonalenie operacji z użyciem materiałów syntetycznych (siatek) idące w kierunku tzw. siatek lekkich czy też częściowo wchłanianych, jak i w kierunku nowych technik operowania (metoda Valentiego), z drugiej strony narastająca od kilku lat dyskusja nad najnowszą metodą "bezsiatkową" czyli metodą Desardy.

Wracając najpierw do siatek - podkreślono, iż ich w prowadzenie było rewolucją w chirurgii przepuklin pachwinowych - gdyż oznaczało spadek odsetka nawrotów z ok. 20 % przy metodach tzw. klasycznych (Bassini, Hastedt, Girard) do 2-4% przy metodach "siatkowych" (PHS, Lichtenstein, Trabucco, Rutkov etc.), Jednak pomimo tej "rewolucji", a może właśnie DZIĘKI NIEJ problemem chirurga operującego obecnie przepuklinę pachwinową nie jest stara "zmora" w postaci nawrotu - problemem są przewlekłe dolegliwości w pachwinie, a te są niestety domeną metod siatkowych! Jako rozwiązanie proponuje się nowe siatki "lekkie", ale są one droższe. Z kolei metoda zaproponowana przez Valentiego zapobiega częstym problemom technicznym przy wszczepieniu siatki metodą Lichtensteina - spowodowanym przemieszczaniem się siatki przy zmianie pozycji przez pacjenta.

Ja osobiście najbardziej czekałem na sesję poświęconą metodzie Desardy, w której wygłoszono cztery referaty (z ogólnej liczby 29). Od wizyty prof. Desardy w Polsce (przed rokiem) jego operacja jest u nas coraz częściej wykonywana, szacujemy w Klubie, iż wykonano do dziś nieco ponad 1000 zabiegów. Spośród nich jak do tej pory ok. 150 jest zrandomizowanych w dużym wieloośrodkowym badaniu klinicznym, pilotowanym przez ośrodek bydgoski, a porównującym metodę Desardy z metodą Lichtensteina.

A co mówiono w kuluarach?

Co do Desardy - jeszcze więcej niż wynikałoby to z liczby referatów. Dla praktyków najważniejsze było pytanie - czy ktoś z nas, operujących z użyciem tej metody zaobserwował jak dotąd nawrót przepukliny??

I co?

Nikt! To oczywiście nie jest żadna odpowiedź dla naukowca - potrzebne są dalsze badania i są one prowadzone. Dla praktyków jednak taka odpowiedź ma znaczenie- gdyby metoda była obarczona dużą możliwością nawrotów - to już by one były! Zresztą pewnie kiedyś będą - nie ma w medycynie metod stuprocentowo skutecznych. Ale jeśli możemy na dziś zaproponować pacjentowi alternatywę dla "siatki" równie skuteczną (a z obserwacji wynika że bardziej skuteczną) jak metoda z siatką, a pozwalającą na uniknięcie wszczepienia ciała obcego - to głupotą byłoby z niej nie skorzystać!

Dziękuję za wywiad

powrót»


Zawartość strony to informacje zdrowotne, niestanowiące jednak diagnostyki i leczenia w rozumieniu prawa. W razie choroby lub dolegliwości wiadomości umieszczone na stronie nie są wskazaniami do diagnostyki i leczenia oraz nie mogą zastąpić wizyty u lekarza.